Powszechne jest przekonanie, iż dzieci podzielić można na dwie grupy: uwielbiające ruch pod każdą postacią oraz stroniące od aktywności fizycznej. Jak w przypadku wszystkiego innego, popadanie w skrajności nie jest dobre, bowiem bezustanne przemieszczanie się z miejsca na miejsce spala setki kalorii (które niekoniecznie są uzupełniane poprzez pełnowartościowe jedzenie), jak również męczy, zaś tkwienie godzinami w jednej pozycji prowadzi często do problemów zdrowotnych (bóle pleców, kolan, krzywienie się kości), które współcześnie znane są nie tylko starszym ludziom. Wraz z postępem techniki, coraz więcej rodzin posiada telewizory, laptopy oraz smartfony, które skutecznie przykuwają uwagę pociech, uzależniając tysiącami oferowanych opcji, spośród których każdy znajdzie coś, co będzie w stanie go pochłonąć. Całkowite wyrzeczenie się dostępu do internetu stanowi zadanie o tyle nieprzyjemne, co w gruncie rzeczy zbędne, niemniej po seansie filmów animowanych bądź serii gier komputerowych, warto zachęcić malca do odrobiny ruchu.
Osoby, których dzieciństwo przypadło na czas dwudziestego wieku, z pewnością pamiętają zabawy, które niejako ,,zmuszone” były same sobie organizować. Gra w chowanego i lepienie babek z piasku brzmi sentymentalnie, jednak dobrym pomysłem okaże się również zabawa przy wykorzystaniu akcesoriów, wśród których (tuż obok rowerów i skakanek) w ostatnich latach przoduje hulajnoga dla dzieci. Inwestując w model, który z powodzeniem posłuży zarówno jako chodzik, jak i sprzęt do jazdy, można mieć pewność, iż nawet najbardziej bierny malec pokocha ruch na świeżym powietrzu.